Lekkie Wiosenne Śniadanko

Lekkie Wiosenne Śniadanko to rozkoszny sposób na rozpoczęcie dnia. Możecie się nim rozkoszować z przyjaciółmi na werandzie, w pawlaczu z rodziną, na sofie z teściową lub na praktykach w Kabulu. Czy czujesz się odświeżona na samą myśl o Lekkim Wiosennym Śniadanku? No to rozkosz. A teraz otwórz lodówkę i wyjmij Tłusty Wieprzowy Pasztet.

Tłusty Wieprzowy Pasztet to filar Lekkiego Wiosennego Śniadanka. Jak masz coś do Tłustego Wieprzowego Pasztetu, to pewnie masz kiepską morfologię, wysokie OB i niedoklepane płytki krwi. Nie wpadaj jednak w kompleksy! Zapakuj salceson, wzuj sandały i zmykaj na polankę. Chyba nie chcesz nam przeszkadzać w interesach?

Troszkę postraszyliśmy, a teraz już na wesoło. Lekkie Wiosenne Śniadanko to prawdziwy kiler w kategorii wiosennych śniadanek. Bez owijania: LWŚ czyni cuda. Stan wyjściowy jest następujący:
a) jesteście niepojedzeni.
Jednak za sprawą Lekkiego Wiosennego Śniadanka dochodzi do transmutacji niepojedzenia w pojedzenie i następuje takie coś:
b) jesteście pojedzeni.
Kumasz to, człowieku?

Nie wiemy, co to kumasz, ale pewnie smaczne i tłuściutkie. Jak macie fotki, to ślijcie, a tymczasem my bierzemy się za pasztet. Pasztet robi się w trymiga. Wystarczy rzucić cegłą w posterunek – i pasztet gotowy. O cegłę można pytać w mięsnym. Jak nie będzie – bierzcie pasztet. Aha, pasztet z mięsnego jest zabójczy. Dodają do niego chlorek sodu i kruszoną cegłę. W takiej sytuacji rzucacie pasztetem w posterunek – i cegła gotowa. Z cegłą idziecie do mięsnego i zamawiacie pół litra.

Pół litra siądzie jak miód pod Tłusty Wieprzowy Pasztet – albo raczej jak pół litra. No i czymże by było Lekkie Wiosenne Śniadanko bez pół litra na rozgrzewkę? Trudno powiedzieć, być może byłby z tego kumasz, ale dość ględzenia – i teraz już w kwestii jedzenia. W kwestii jedzenia potrzebne będą warzywa. Warzywa nadadzą śniadanku esencjonalności. Bez warzyw bowiem Tłusty Wieprzowy Pasztet z szaloną lekkością wzbiłby się w powietrze i odfrunął jak wróbelek. I w ten sposób zostalibyście z pół litry bez cegłówki. Wiecie już, po co są warzywa?

To kroicie pomidora i ciupiecie ogóreczka, odpuszczacie se zimniora, bo się zjawia rzodkieweczka. Na to, kurde gulka, wtarabania się cebulka, i masz, chopie, zestaw taki, że moż-sz rwać garściami krzaki. Jeszcze tylko ciut lekkości: TW Pasztet – tłuszcz bez ości, do tego szczypta jałowca, czubryca czerwona, kruszona cegła, pół litra oleju rzepakowego, trzy kromki razowca i sto pompek. Smakowało? No to jeszcze sto – i ciao.

Cenniczek:
1. Tłusty Wieprzowy Pasztet – provided by Kurze Wzgórze
2. Olej rzepakowy tłoczony na zimno (1 l) – 6 zł (serio, z pewnej domowej tłoczni)
3. Pomidory (1 kg) – 5 zł
3. Ogórki (1 kg) – 5 zł
4. Cebulka (wiązka) – 1 zł
5. Rzodkiewka (wiązka) – 3 zł
6. Pyprawy – różnie
7. Razowiec (bochnek) – 3,3 zł

Dodaj komentarz