Wichry niespokojne dmieły dziś na mieście, a sztab DNK lekkomyślnie paradował z otwartą głową, skutkiem czego przyszło łamanie w kościach. Wszystko oko, tylko jutro z rana trzeba drałować do fabryki zarabiać na chleb i prąd. Sztab DNK wybrał więc numer do lekarza rodzinnego z pytaniem: szczo robić, Herr Doktor?!
Herr Doktor niezawodnie polecił cudotwórcze zioło o nazwie czystek (cistus incanus). Derekcja DNK pobiegła więc do apteki i zrobiła optymalne zakupy, by wysterylizować łamanie i odzyskać zdrowie. Zdjęcie czystka publikujemy na zdjęciu, by nikt nie pomylił cudotwórnego zioła ze znanym środkiem narkotycznym o wpadającej w ucho nazwie.
PS post powstał pod wpływem czystka. Sztab odżegnuje się od odpowiedzialności za cokolwiek włącznie z grzechem pierworodnym.